Kupujesz gry dla dzieci? Sprawdź, na co zwrócić uwagę

XXI wiek przyniósł gwałtowny rozwój multimediów. Dziś praktycznie każde dziecko potrafi obsłużyć nie tylko pilota od telewizora, ale także smartfon, tablet, a często nawet komputer. Mimo to warto łaskawym okiem spojrzeć na gry planszowe i zręcznościowe. Wbrew pozorom nie straciły one na atrakcyjności.

Rodzinne gry planszowe i zręcznościowe zapewnią dziecku to, czego nie da żadna gra komputerowa – towarzystwo innych osób. Grupowa zabawa to okazja do wspólnego spędzania czasu, o co dziś w niejednej rodzinie coraz trudniej. To także okazja do wdrażania dziecko w świat zasad i logicznego myślenia. Każda gra ma określony regulamin i trzeba się go trzymać, by zabawa się udała. Jeśli nauczymy tego dziecko, nie będzie miało problemu z dostosowaniem się do zasad panujących np. w przedszkolu. Z kolei podstawy logicznego myślenia przydadzą się w późniejszym czasie, gdy przyjdzie pora na naukę matematyki. Warto podkreślić, że grając w gry, dziecko nabywa te umiejętności poprzez zabawę, niejako automatycznie.

Jest kilka rodzajów gier, na które warto zwrócić uwagę:

- Tradycyjne gry planszowe typu „Chińczyk”. Opierają się one na rzucaniu kostką i przesuwaniu pionka lub pionków po planszy o określoną liczbę oczek. Małe dziecko grając w tego rodzaju gry dla dzieci, uczy się zachowywania kolejności oraz liczenia do sześciu (o ile w użyciu jest tylko jedna kostka).

- Gry zręcznościowe jak „Jenga” czy „Bierki” lub nowsze „Spadające Małpki”. Tu mniej zależy od szczęścia, gra nie ma znamion losowości, za to dużo zależy od zręczności i cierpliwości gracza. Dużo śmiechu, dobrej zabawy, a przy okazji ćwiczenie sprawności małej motoryki i wykonywania precyzyjnych ruchów.

- Gry pamięciowe typu „Memory”. To dobry wstęp do zaawansowanej nauki, chociaż oczywiście dziecko nie ma o tym pojęcia. Takie gry ćwiczą pamięć wzrokową i pamięć w ogóle, rozwijają wyobraźnię przestrzenną.

- Gry na czas jak słynne ostatnio „5 sekund” czy „Tik-tak Bum” to gry trenujące refleks i szybkie myślenie. Ich zadaniem jest zmotywowanie gracza do wysiłku umysłowego, a wszystko to w atmosferze śmiechu i wzajemnej zabawy.

Producenci gier prześcigają się w tworzeniu coraz to ciekawszych propozycji. Poprzeczka zawieszona jest naprawdę wysoko, bo konkurencją są gry komputerowe i konsolowe, które wygrywają animowanym obrazem i dźwiękiem, oraz nierzadko bardzo rozbudowaną fabułą. Dlatego wśród gier planszowych można znaleźć coraz bardziej atrakcyjne tytuły, które z tradycyjnymi planszówkami mają niewiele wspólnego, za to bez trudu zaktywizują całą rodzinę i zapewnią wspólną zabawę na wiele godzin. I chociaż w grach komputerowych nie ma nic złego (o ile dopilnujemy czasu ich trwania, by zadbać o oczy naszych pociech, a także wyeliminujemy te propagujące przemoc), to warto dla równowagi mieć w domu trochę tradycyjnych gier pudełkowych. One jak żadne inne w naturalny sposób wesprą rozwój inteligencji i zachowań społecznych naszych pociech.

Kupując gry dla dzieci, należy zerknąć na informacje od producenta, szczególnie te dotyczące zaleceń wiekowych. Małe dzieci nie powinny sięgać po gry dla starszaków nie tylko ze względów bezpieczeństwa (drobne elementy, przed którymi trzeba chronić maluchy), ale także ze względu na ich poziom. Nie chodzi bowiem o to, by dziecko zniechęciło się z powodu trudnych dla niego zasad, ale by dobrze się bawiło. Jeśli jednak czterolatek chętnie gra w gry adresowane do sześciolatków i starszych dzieci i dobrze przyswoił zasady gry, to nie ma sensu mu tego zabraniać.