Chociaż niektóre pary spodziewające się narodzin swojej pociechy pragną, aby płeć dziecka wyszła na jaw dopiero w trakcie porodu, większość chce uchylić rąbka tajemnicy, i wiedzieć zawczasu, w jakiego koloru śpioszki powinni się zaopatrzyć. Jakie techniki pomogą nam podejrzeć płód w trakcie jego rozwoju w brzuchu mamy?

Metody naszych przodków

W spuściźnie, jaką pozostawili nam nasi przodkowie, przechowało się także trochę przysłów i mądrości ludowych, na temat tego, jaka jest płeć wyczekiwanego potomka. Mawiało się, że chłopczyk sprawi, że mama w ciąży wyładnieje, zaś dziewczynka, odbierze mamie trochę z jej piękna. Płeć żeńska dziecka miała także objawiać się skłonnością przyszłej matki do słodkości, zaś męska szczególnym smakiem na potrawy pikantne lub kwaśne. Oczywiście zawierzanie tego typu mądrościom jest dzisiaj co najmniej osobliwe, najpewniej nie bez powodu zalicza się do nich także dobrze nam znane „najważniejsze, aby było zdrowe”. Na szczęście dzięki rozwojowi technologii i nauki, mamy do dyspozycji dużo bardziej niezawodne metody.

Badanie ultrasonograficzne

USG, czyli skanowanie brzuchu kobiety w ciąży przy pomocy ultradźwięków, stanowi od jakiegoś już czasu najbardziej popularny sposób podglądania dziecka. Do zalet badania ultrasonograficznego należy bezpieczeństwo i nieinwazyjność. Przeważnie stosuje się je w tym celu od piątego miesiąca ciąży wzwyż, wówczas narządy płciowe powinny być już rozwinięte na tyle, by można je było rozpoznać na ekranie. Szacuje się, że niezawodność badania ultrasonograficznego wynosi ok. 90%. W zwykłych sytuacjach powiedzielibyśmy pewni, że to dużo, ale jeżeli już decydujemy się na zepsucie sobie niespodzianki, przydałoby się może kilka procent więcej. Ponadto badanie może okazać się niekonkluzywne, w wyniku niefortunnego ułożenia płodu, i wymagać powtórzenia przy innej okazji. Wiele zależy też od umiejętności i spostrzegawczości lekarza. Na szczęście niezależnie od jego skuteczności w rozpoznawaniu płci, USG pozwoli nam na najważniejsze – zobaczenie po raz pierwszy naszego maluszka.

Test paskowy

Nowocześniejszą techniką, zbliżoną do tej, która stoi za popularnymi testami ciążowymi, jest analiza moczu. W odróżnieniu od badania USG, test paskowy możemy wykonać samodzielnie w domu. Oddany rano do pojemniczka mocz, należy nanieść z pomocą strzykawki na test, i wprawić go w delikatny ruch kołowy. Skład chemiczny płynu doprowadzi do reakcji, która odbarwi odczynniki na pasku. Przeważnie płeć męską dziecka oznacza się paskiem koloru niebieskiego, zaś żeńską, paskiem koloru różowego. Test dostarcza odczytów już od ok. połowy drugiego miesiąca ciąży. Niestety, hormony których obecność bada test, podlegają wahaniom, np. w wyniku stosunku płciowego. Dlatego może się on okazać nierzetelny. W wypadku testu paskowego należy się także liczyć z wydatkiem przekraczającym 100 zł.

Badanie materiału DNA

Wiemy, że kobiety i mężczyźni różnią się postacią chromosomów, może więc wykorzystać DNA, jako nośnik informacji o płci dziecka? Materiał genetyczny dziecka można pobrać z krwi matki, jednak robi się to przede wszystkim w wypadku podejrzenia wad rozwojowych płodu, płeć dziecka sprawdza się tylko „przy okazji”. Badanie takie jest również kosztowne, oraz wymaga specjalistycznej aparatury.

Badanie Amniocentetyczne

Amniocenteza jest najbardziej skuteczną metodą na poznanie płci malucha. Polega ona na pobraniu i zbadaniu składu płynu owodniowego, jest to możliwe od piątego miesiąca ciąży wzwyż. Niestety, pobranie płynu jest zabiegiem, który może doprowadzić nawet do śmierci dziecka, szacuje się, że ok. 1% badań amniocentetycznych kończy się poronieniem. Podobnie do badania DNA, stosowane jest ono głównie w celu wykrycia wad rozwojowych, znajomość płci jest swoistym efektem ubocznym.